piątek, 26 kwietnia 2013

Ogrodowe wieści

Tegoroczna zima wymęczyła mnie swoją długością, ale cieszę się, że jest już za nami . Ostatnie tygodnie spędzam na pracach ogrodowych. Po prostu przepadłam. Priorytetem było doprowadzenie ogrodu do stanu używalności, dlatego właśnie mnie było tutaj tak mało . Mam sporo rzeczy szyciowych rozpoczętych, parę rzeczy do uszycia o które poprosiły mnie osoby, ale one musiały poczekać i spokojnie poleżeć. Nie martwcie się po weekendzie zasiadam do maszyny:)

Kocham swój ogród za prostotę i nieuciążliwość:) Ktoś może się zdziwić, jak ogród może być uciążliwy, ale uwierzcie mi po 5 latach mieszkania w domu z ogrodem a nie z wybiegiem dla latlekra, jak to ostatnio moja dobra znajoma nazwała swój ogródek, (pozdrawiam Cię kochana) wiem coś o tym. Powinnam w tym miejscu wkleić jakąś fotkę, ale nie zrobię tego, bo kilka roślin wypadło inne znalazły dom. Będę starała się na bieżąco pokazywać co się w nim dzieje. 

Centralne miejsce w ogrodzie zajmuje stary około 50 letni zagajnik brzozowy. W nim rosną wrzosy i wrzośce, różaneczniki zresztą strasznie marnie. Brzozy zabierają całą wodę. Niby jest rozłożone podlewanie, a i tak kiepsko to wygląda. W tym roku jest plan, żeby zrobić dzieciom domek na drzewie. Marzy mi się coś takiego-  niebieski domek. Drzewa piękne, tylko sporo liści jest na jesieni. A najgorsze jest wybieranie ich z rabat kwiatowych, brrrr nie cierpię tego. 

Kolejne duże drzewo to dąb, podobne wiekowo do brzóz. Tu królują rododendrony, różaneczniki i hortensje. Te ostatnie rozpanoszyły się po całym ogrodzie. Uwielbiam je. 

Rośliny mało wymagające a pięknie wyglądające to liliowce. W moim ogrodzie mam ich sporo, a to za sprawa wspaniałej osóbki, która uczy mnie ogrodnictwa:) Jeszcze raz bardzo dziękuję:) Ogromna kępa ich tworzy wielką kolorową plamę żółto pomarańczową. 
Białe i różowe jeżówki, floksy w przeróżnych kolorach, róże rabatowe. A tak na marginesie kiedyś zrobiłam podejście do róż angielskich, ale nic z tego nie wyszło. Jak urosły to coś je zjadło, albo wymroziło. Z żalem, ale pozbyłam się ich z ogrodu. Bardzo żałuję, ale nie miałam siły z nimi walczyć lub o nie walczyć:)

A dziś zajmowałam się sadzeniem lilii. W zeszłym roku niestety część mi wymarzła. Mam nadzieję, że w rzeczywistości będą równie pięknie się prezentowały jak na zdjęciu.


 Jasno i ciemno różowe stokrotki  znalazły również miejsce w moim ogrodzie



A na tarasie zamiast bratków jak co roku ustawiłam gezanie i różowe niecierpki  w połączeniu z białą begonią.



Za namową Asi z Green Canoe wysadziłam również dalie do donic. Normalnie mają swoje stałe u mnie miejsce w ogrodzie, na rabacie. Zdecydowałam się w tym roku po eksperymentować i dwie donice staną przed domem. Zobaczymy czy równie pięknie będą kwitły jak w gruncie.

Tak więc krzewy, borówki, pigwowce, truskawki, poziomki, kwiaty nawiezione, kłącza, byliny wysadzone, trawnik przeszedł już aerację czy też wertykulację, jak zwał tak zwał, został zasilony. Pozostaje już teraz czekać i cieszyć oko jak wszystko zacznie pięknie rosnąć i kwitnąć. 

A jutro czeka mnie praca ze szlifierką, bo stół który stoi na tarasie od kilku lat, wygląda już bardzo niefajnie. I tu mam do was pytanie, czy któraś z Was wie jak się może robi decoupage na szkle. Chodzi mi głównie o to, co powinnam użyć żeby taflę szkła, która jest w owym  stole zamalować na biało, a potem przykleić jakiś deseń. Jakie preparaty należy użyć, primery i czy rzeczywiście da się to  zrobić, tak jak sobie to wymyśliłam.

Pozdrawiam z ogrodu,

Lola 

13 komentarzy:

  1. O rany, pracowita z Ciebie mróweczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z ogrodem tak to jest, że raz się chce bardziej, a raz mniej... Ja z moją dzisiejszą gorączką i migreną za żadne łopatki się nie łapię, posiedzę sobie..:)
    Ładne te kwiatki w tych donicach :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to mi się za bardzo nie chce, ale nie ma kto za mnie tego zrobić. Cieszę się, że teraz będę się już nim tylko delektować. Pracs została wykonana:)

      Usuń
  3. ogród to duża przyjemność i jeszcze większy obowiązek :)
    u mnie prace ogrodowe również są w toku i nawet juz jakieś światełko na końcu tunelu widać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Musisz mieć wspaniały ogród i wielki :) czekam na zdjęcia :))))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogród jest spory, ale czy wielki? Lubię go za jego prostotę i funkcjonalność. A zdjęć na pewno będzie sporo:)

      Usuń
  5. Mnie też ogród wciągnął maksymalnie, a szycie poszło w odstawkę..
    Co do stołu to zadzwoń to wszystko Ci wyjaśnię, a jak masz ochotę to wpadnę i pomogę:) Tylko po weekendzie bo jest w Krakowie..
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga chętnie skorzystam z pomocy przy tej szybie. Dodam tylko że jest ciemna i kompletnie do białego stołu na jaki chcę przemalować nie będzie pasowała więc muszę coś z nia zrobić:)

      Usuń
  6. marzy mi się jakikolwiek własny skrawek ziemii, ale na razie mogę tylko pomarzyć... pracowita jesteś i ciekawa jestem jak Twój ogród wygląda w pełnej krasie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę pokazywać jak będzie już kwitł, w kawałkach oczywiście, bo jedne roślinki będa przekwitać inne kwitnać. Przynajmniej będę miała historię bo jak chce coś dosadzić to potem nie wiem dokładnie co gd ie było dokładnie:)

      Usuń
  7. Pięne kwiatuszki:-) Zazdroszcę wszytskim szczęśliwym posiadaczkom ogrodów :-(

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj
    Sezon wyróżnień trwa więc i ja zapraszam do mnie po wyróżnienie dla Twojego bloga :)
    Ściskam Marta

    OdpowiedzUsuń