środa, 13 marca 2013

Parszywa 13 :(

Dziś miało być szyciowo. Tak miałam przynajmniej zaplanowane. Ale niestety mój dzień trochę się dziś skomplikował i nie należał do tych fajnych. Wręcz przeciwnie powiedziałabym, że chyba wreszcie dosięgnęła mnie parszywa trzynastka. 
Moja myśli od rana to szybko wyprawić dzieciaki do przeszkoli.  Mam trojkę dzieci z czego 2 chodzi do przedszkola. Poranne śniadanie, kawa, ubieranie dzieciaków w kombinezony (wiosno błagam przybądź już, mam dość!) i droga do przedszkola. No właśnie droga. Z domu do przedszkola mam góra 5 min samochodem, polną drogą. I dziś pewien pan nie zauważył mnie, a miałam pierwszeństwo i wyjechał mi na drogę. Ratując siebie , dzieciaki siedzące z tyłu, uciekałam na bok. Ale niestety na mojej drodze znalazł się piękny słupek ogrodzeniowy z cegły klinkierowej, który koniecznie chciał przytulić mój samochód. Uratowałam samochód Pana, który winny był  tego zdarzenia, ale niestety siebie już nie. I tak o godz. 8:20  mój plan na dzisiejszy dzień się urwał, a tyle miałam zaplanowane. Cieszę się, że nic się nie stało dzieciom, że nie płakały, nie miały traumy i że Pan winowajca zachował się bardzo w porządku. Zatrzymał się, pomógł mi odwieźć dzieci do przedszkoli swoim samochodem, sam zaproponował żeby wezwać policję.  Wiedział doskonale że to jego wina i że uratowałam jego piękne BMW. A mój samochód tak wygląda.


A potem cały dzień załatwiania spraw związanych z naprawą. Ale co tam, samochód rzecz nabyta, jak to mój m powiedział.

Robiąc po południu zakupy, na pocieszenie kupiłam sobie 3 kubasy do kawy, czekolady i herbaty. 



Jak zwykle urzekł mnie kolor niebieski, czyli hot chocalate. A resztę zakupiłam do kompletu. Choć ten zielony nie jest do końca w moim stylu. Do każdego kubka dołączony jest mały gadżet: do czekolady - małe mieszadełko, do herbaty - zaparzacz, a do kawy mała łyżeczka. Oczywiście w zestawie znajdują się małe pudełeczka z produktami do parzenia. 


Dla mnie rewelacja:)

I tak dobiega dzisiejszy dzień. Jestem strasznie zmęczona psychicznie. Ale za to bogatsza o kubki:)

Pozdrawiam,

Lola

12 komentarzy:

  1. kubki są świetne..gdzie je kupiłaś?
    mam nadzieje,że Twój samochód szybko odzyska dawny wygląd :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko.. dobrze, że Wam nic nie jest. Lubiłam Twój samochód:)
    A kubki są świetne:) Auchan?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadza się Aga. To Auchan. A samochód też lubię i mam nadzieję że wróci do mnie szybko

      Usuń
  3. najważniejsze że Wam się nic nie stało samochód się wyklepie :)

    kubeczki świetne :))))

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojojoj co za bezczel z tego BMW! Niestety jest to duży problem, chyba, że macie 2 auta i sobie jakoś poradzicie. Mi pod pracą pan wjechał niechcący i miałam spore zamieszanie, bo mamy 1 auto, naprawa się ciągnęła, bo auto na gwarancji więc ASO. Życzę szybkiego doprowadzenia do zakończenia sprawy! Najważniejsze, że Wy cali :) Kubasy cudowne, ten niebieski mój faworyt! Buziole!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Auta mamy dwa, ale jeden rodzinny a drugi typowo dla faceta. samochód dostałam zastępczy, bo wszystko idzie ze sprawcy OC, ale problem jest jak przypiąć 3 foteliki z tyłu. One po prostu tam się nie mieszczą. I miej tu człowieku 3 dzieci:)

      Usuń
  5. Najważniejsze, że nic się Wam nie stało i ucierpiał jedynie samochód.
    Dobrze, że dzień zakończył się spokojnie.
    Niebieski kubek the best ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Samochód rzecz nabyta. Dobrze, że dzieciaki wyszły z tego bez urazu. A pocieszyciele cudne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieciaki w porządku nawet nie zapłakały. A samochód mniejsza o niego, tylko gorzej teraz funkcjonować, bo jak wcześniej pisałam to niestety w zastępczym nie mieszczą się 3 foteliki z tyłu. I jest problem:)

      Usuń
  7. Oj współczuję!! Najważniejsze,że nic nie stało sie dzieciom ani Tobie...
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  8. Najważniejsze, że Wy jesteście cali i zdrowi. A samochód się naprawi!
    A kubki rewelacja! Sama bym się w takie zaopatrzyła :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    http://etat-mama-i-tata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń