Bal karnawałowy w przedszkolu to
wyzwanie. Nie lubię gotowych strojów, które są sprzedawane w supermarketach za
ich wygląd, jakość i tandetę. Nigdy czegoś takiego nie włożyłabym sama na
siebie, a tym bardziej nie włożę dziecku.
Pamiętam jak dziś, kiedy byłam małą
dziewczynką i mama szyła mi przebrania na bal. Pamiętam jak wertowała Burd'y (w
tamtych czasach przesyłane przez moją ciocię z Włoch, bo czegoś takiego nie
było na polskim rynku) w poszukiwaniu gotowych wykrojów lub inspiracji.
Pamiętam stosy materiałów, wykrojów, nitek, żeby na końcu zobaczyć cudo, które było
stworzone przez ręce mojej mamy.
I ja również w czasach, gdzie mogłabym
pójść na skróty i kupić gotowy produkt, zasiadam do maszyny i szyję dla mojej
najstarszej córki. Nie jest łatwo bo z roku na rok wymagania są większe:)
Oczywiście jak to dziewczynka najchętniej byłaby księżniczką, albo księżniczką
motyli, albo księżniczka czegokolwiek, oby to była księżniczka. Ale jak na
razie udaje mi się ją zachęcić do czegoś innego. W zeszłym roku była sową i o dziwo
była zachwycona. Jakoś specjalnie nie przeszkadzał jej brak różu:) W tym roku
poprosiła mnie jednak, żeby przebranie było bardziej dziewczęce i kolorowe:) Ustaliłyśmy,
że będzie myszką - Angeliną Balleriną.
Zabrałam się do pracy, oczywiście w
ostatniej chwili. Ja również tak jak i moja mama przewertowałam Burdę i
natrafiłam na stroje karnawałowe, gdzie było pokazane jak zrobić maskę szczurka. Trochę ją
przerobiłam i gotowe. Do tego spódniczka, bluzeczka, ogonek, baletki z kwiatami
i voila.
Jedyna gotowa rzecz, którą kupiłam do przebrania to opaska. Pochodzi ze sklepu Tiger.
A o to i moja Angelina Ballerina
Zachęcam was do wspólnego szycia z dziećmi. Radość jaką widziałam
w oczach i nie tylko w oczach mojego dziecka pokazała mi, że naprawdę warto poświęcić trochę czasu.
Lola
bardzo fajny strój stworzyłaś:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńŚwietny ten strój:) A Ola była na pewno szczęśliwa:) Masz rację, że te chińskie stroje są okropne i tandetne do granic..
OdpowiedzUsuńSliczny stroj!!!! Ja tez za sprawa min. Uli i innych bloggerek postanowilam zalozyc swego bloga...- co z tego wyjdzie - czas pokaze, ale sprobowac nie zaszkodzi. Fajna sprawa takie pisanie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo i tak jak sobie i Tobie zycze powiodzenia w blogowym swiatku i duzo polotu!!!!!!!
ania
dziękuję. Mam nadzieję ze uda mi się systematycznie umieszczać wpisy.. Już szykuję kolejny:)
UsuńFajnie ze rozpoczelas przygode z blogiem, swietna sprawa :)
OdpowiedzUsuńStroj wyczarowalas pierwsza klasa, mysle ze kazda mala dziewczynka chcialaby w takiej spodniczce baletnicy wystapic.
pozdrawiam
dziękuję:)
UsuńWłaśnie szukam stroju dla córki na balu, a tu takiecudeńko. PRZEŚLICZNY STRÓJ i fajna inspiracja, na następny rok
OdpowiedzUsuńcieszę się, że kogoś zainspirowałam. Strój łatwy i szybki do wykonania. Może maska wymaga więcej czasu, ale nie aż tak bardzo dużo:)
Usuń