Dziś nie będzie środy utkanej nićmi, bo mam parę zaległych rzeczy Wam do pokazania. Zacznę od przedstawienia Maileg 'owej króliczej rodziny, w letniej stylizacji marine, która wybrała się na spacer po ogrodzie. Może to niepełna rodzina, bo na razie bezdzietna, ale już niedługo na świecie pojawią się małe króliczki. Pięknie jest podziwiać ogród w słoneczny dzień.
A oto i pan królik w dżinsowych spodenkach i koszulce marine. Może jakieś żagle:)
Pani królikowa wybrała dla siebie sukienkę w biało niebieskie paski, z czerwonymi dodatkami. A do tego opaska kwiat.
Proszę o uśmiech:)
I jeszcze zbliżenie na garderobę.
Królisia postanowiła odpocząć przy kwitnącej azalii. Dawno tak obsypanego krzaku kwiatami nie widziałam:)
A pan królik przystanął przy funkiach
I jeszcze czosnki, uwielbiam je. Króliki chyba zresztą też.
Pozdrawiam,
Lola